piątek, 13 czerwca 2014

Super fit jest git

Baaaardzo się cieszę, że coraz więcej osób myśli o tym co zjada, o tym, żeby się ruszać, o tym, żeby cieszyć się małymi chwilami codziennymi. Słyszy się, że nastała taka moda aby być fit. 
;)))

I bardzo super i ekstra:) Ja- nie lubiąca podążać za modą- ubrana w granat i szarość nie fluo! mająca od lat na paznokciach french a nie róż, słuchająca Wodeckiego a nie Justina Bibera;))) kieruję wielki swój zachwyt ku nowej modzie zdrowego odżywiania i sportowego stylu życia. Od 2 lat towarzyszy mi zdrowa dieta i joga. Uwaga! To na prawdę uzależnia:) A jak widzę, że ktoś dopiero zaczyna tę przygodę to serce me skacze z radości. Uwielbiam obserwować postępy u siebie i innych. I wiecie co? U wszystkich wygląda to podobnie: sport- zazwyczaj zaczynają biegać, później chcąc czegoś więcej chodzą na siłownię, biorą trenera... Dieta- najpierw rezygnacja z jasnego pieczywa na rzecz razowego a później kasza, zielona herbata i koktajle warzywne pięknie określane smoothie;)
Wspaniałe to jest, że modzie tej ulegają nie tylko ludzie mający problem z nadwagą, ale coraz częściej osoby szczupłe, które chcą poprostu poczuć się lepiej we własnym ciele. Kiedyś na w-f nie chciało się ćwiczyć ( pozdrawiam p. Elę Długosz;)) a dziś: młodzież licealna wie o fitnesie więcej niż niejeden nauczyciel w- fu:) Cieszy mnie to ogromnie i stoję murem za tymi, którzy postanowili ruszyć tyłki i zacząć działać ze sobą:) Ktoś powie, że łatwo mi mówić bo nigdy nie miałam problemów z sylwetką, ale ale ale ale...... W pół roku zrzuciłam 25 kilo po ciąży :) (na dole foto na dowód;) więc choć raz zobaczyłam jak to jest uprawiać sport i trzymać dietę dla konkretnego celu:) I powiem Wam, że jest to jeszcze bardziej wciągające niż ćwiczyć dla samej kondycji. Niedawno w Newsweeku przeczytałam bardzo ciekawy artykuł o tejże modzie. Pięknie było to wszystko podsumowane: sushi zamiast schabowego, wino zamiast wódki, siłownia zamiast rodziny. No właśnie... O ile dwie pierwsze zamiany cieszą, o tyle ta ostatnia smuci. Nie zamierzam prawić tu morałów gdyż tak sobie założyłam pisząc bloga. Pamiętajmy jednak, że wszystko ma sens i cieszy tylko wtedy, gdy mamy się z kim tym dzielić. 
Buziaki
Co by nie być gołosłowną;):
Buraki- mega love- winogrona too;)

Wszystko co zielone moje ulubione:)
 Kawałek mnie;) czasem na paznokciach czerwień, ale nigdy fluo;)

A to kawałek mnie 7 msc temu:)
 Także tego no... Było co zrzucić;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentuj śmiało- Ty także tworzysz to miejsce :)